Przemyślenia

Szczęście na niby, które sami sobie po cichu budujemy.

By

Szczęście na niby, które sami sobie po cichu budujemy.

Nie ma nic gorszego niż udawane szczęście i wmawianie samemu sobie, że jest wszystko – :”ok”. Oczywiście umówmy się ,że nie musimy każdemu napotkanemu człowiekowi przyznawać do naszych słabości, smutków ,do tego, że nie jesteśmy szczęśliwi w życiu ale jest jedna osoba, która powinna o tym wiedzieć. Jesteśmy nią my sami.
Patrząc wieczorem w  lustro często zamiast myśli to był dobry dzień  czujemy smutek i zamiast zatrzymać się i pomyśleć o tym co nie jest ok, o tym co boli, czego nam brakuje w życiu do szczęścia to uciekamy od tych myśli wmawiając sobie ,że tak po prostu wygląda życie, że nie zasługujemy na więcej itd plus rzucamy się w wir pracy ,obowiązków domowych oraz zamykamy przed innymi nie dopuszczając ich zbyt blisko do siebie .
Najgorszą ludzką głupotą jest wrzucać wszystkich ludzi do jednego tak zwanego  worka myśląc, że jeśli kilkukrotnie zostało się zranionym to następna osoba postąpi ze mną tak samo bo wszyscy faceci to świnie a wszystkie kobiety to suki. Nosz bo ja się zaraz wnerwię no. Nie wolno ludzi traktować powierzchownie, nie wolno od nich uciekać. Każdy człowiek zasługuje na szanse i wyciągnięcie ręki w jego stronę .
Oczywiście bycie ostrożnym wobec życia i ludzi jest zrozumiała ale dlaczego zaraz włącza się to budowanie muru wokół siebie!.  A  co jeśli tym razem stoi obok nas osoba o dobrym sercu a my przez nasze lęki i banie się na zapas ją odrzucimy?.
Takim myśleniem to czeka nas samotność a wyciągając ręce mówi „choć spędzimy razem całe życie, będę Ci parzyć herbatę na starość „.
To samo jest ze stwierdzeniem – „Nic dobrego mnie już w życiu nie spotka „!!.. Na takie słowa to mi się agresja włącza normalnie. Jak można tak myśleć? Jak można tak mówić? Ja rozumiem, że gdy wydarzy się coś bardzo bolesnego w życiu to wtedy to jest świeże i możemy chwilowo pozwolić sobie na brak wiary ,na rozpacz i obwinianie życia ale ej nie może to trwać wieczność.
Co z marzeniami?. Co z życiem?. Serio chcecie spędzić je całe na narzekaniu zamiast spróbowaniu?. Bez ryzyka, próbowania nic się w życiu nie dzieje i nie zadzieje. Jeśli upieramy się przy tym, że nasze życie takie już musi być no to powodzenia bo jeśli pojawi się ktoś kto będzie próbować pokazać nam świat od tej lepszej strony to my i tak nie będziemy mu wierzyć gdyż przecież nic dobrego nas nie spotka prawda!..
Ja wiem, że życie kopie w dupe raz po raz. Wiem, że łzy często zalewają naszą twarz i są dni gdy nie mamy w sobie motywacji nawet w 1 procencie ale ej ja na prawdę nie rozumiem dlaczego marnujemy ten bezcenny czas na użalanie się zamiast cieszyć się, że żyjemy, jesteśmy silni, zdrowi.
Mamy gdzie mieszkać ,mamy pieniądze na życie, mamy dobre serce i jeśli się odważymy to reszta się ułoży. Trochę wiary i uśmiechu no. Wyobraźmy sobie sytuację gdy staje na naszej drodze człowiek, który pokazuje czynami, że nie zamierza kopać nas w dupe, stara się znajduje czas dla nas ale nam wiecznie coś nie pasuje więc nie odwzajemniamy tego i wiecznie w głowie słyszymy słowa mnie przecież już nic dobrego nie spotka. Jak myślicie co taki człowiek zrobi?. Pewnie będzie się starać, próbować a potem zmęczony bardzo odwróci się i odejdzie bo będzie czuć się odtrącany. A my znów wtedy będziemy czuć, że mieliśmy rację i ta osoba też była taka sama ja inne. Idiotyzm.
Nie wolno nam się bać ludzi, nie wolno nam się bać życia. Nie sparzając się nie znajdziemy tego czego chcemy. Nigdy nie ma tak żeby nie poleciała łza, gorsze dni były, są i będą ale najważniejsze odciąć się od słów, że :”Nic dobrego w życiu mnie nie spotka” i zastąpić je słowami – ” przyjdzie na mnie czas jeśli wyjdę mu na przeciw”.

Komentarz

You may also like

Post A Comment

Your email address will not be published.