Ala lat 7 cierpi na białaczkę…

Kasia lat 10 choruje na guza mózgu…

Nathan lat 6 ma raka nerki

Monika lat 9 ma chłonniaka …

Dla tych dzieci ale i mnóstwa innych każdy rozpoczynający się dzień to nadzieja w cierpieniu, że kiedyś będzie lepiej, że wrócą do domku i będą normalnie biegać i się śmiać. Tylko tyle. Ich rodzice nawet nie umiem sobie wyobrazić ile siły potrzebują każdego dnia aby opiekować się swoim chorym dzieckiem z uśmiechem na twarzy (sztucznym ale uśmiechem aby nie pokazywać słabości przy dziecku).

Narzekanie..

Narzekanie jak to my mamy czasem pod górkę w życiu…

Ile to my mamy problemów codzienności…

Plotkowanie, życie cudzym życiem…

Tak na prawdę to nie doceniamy tego co mamy bo fakt może i mamy problemy ale pośród nich mamy też dużo szczęścia w życiu my i nasze dzieci jesteśmy zdrowi. Możemy wszystko bo mamy na to zdrowie, siłę i o tym powinniśmy pamiętać gdy zechce nam się narzekać na swoje życie bo utratę pracy da się odbudować, pieniądze da się zarobić, z nieudanego związku można się uwolnić i żyć na nowo… Wiele rzeczy można malymi krokami odbudować ale rak, utrata dziecka powoduje… Cholera nie skończę bo myśl o tym strasznie boli..

Proszę Was dziś o jedno w tej gonitwie pracy, obowiązków domowych, natłoku spraw codziennych znajdźmy choć 5-10 min na refleksje i pomyślmy o tym co w życiu na prawdę ważne